Download my FREE ebook about language learning!

Natural Language Learning
Without a Teacher!

A step-by-step guide about how to learn a language naturally on your own!

Download it now for FREE!

Vlog: Boże Narodzenia w Stanach

29 Dec 2010

Dzisiaj mówię na temat Bożego Narodzenia w Stanach Zjednoczonych i trochę pokażuję, jak moja rodzina obchodzi to święto. Też mamy "tajemnica", z którą potrzebujemy pomocy od Polaków! Proszę obejrzyj filmik i napisz komentarze, żeby nam pomóc!

Czytaj transkrypcję poniżej!

Transkrypcja

  • Dzień dobry
  • Znowu przed kamerą internetową mówi David Snopek
  • Dzisiaj będę mówił na temat Bożego Narodzenia w Stanach
  • Boże Narodzenia, to jest najważniejsze święto w roku
  • Czytałem w gazecie, że pięćdziesiąt -- nie pięćdziesiąt -- dziewięćdziesiąt pięć procent Amerykanów obchodzi to święto
  • Ale tylko osiem dziesięć procent Amerykanów wyznaje chrześcijaństwo
  • Więc dość liczna grupa osób niechrześcijan obchodzi Boże Narodzenie
  • Moi rodzice na przykład są ateistami
  • To znaczy, że wychowali mnie i moją siostrę w sposób ateistyczny w przeciwieństwie do ich dzieciństwa
  • Bo ogólnym sensie moja rodzina jest katolicka
  • Tylko moi rodzice są ateistami
  • Ale zawsze obchodziliśmy Boże Narodzenie
  • Jak mówiłem w kilku filmikach w przeszłości jest trudno mówić o świętach w Stanach, że na to święto robimy to
  • Bo to zawsze zależy od rodziny
  • Każda rodzina obchodzi święta w własny sposób
  • Na Boże Narodzenie kilka rzeczy jest uniwersalne
  • Na przykład: choinka, prezenty, Santa Claus
  • Mówię Santa Claus a nie święty Mikołaj
  • Bo przynajmniej dla mnie Santa Claus i święty Mikołaj nie są tą samą osobą
  • Bo święty Mikołaj to jest prawdziwa osoba, która ma własny dzień: szósty grudnia
  • W Milwaukee są Mikołajki -- nie wszędzie w Stanach, tylko w niektórych miejscach, licząc w tym Milwaukee
  • Kiedy byliśmy dziećmi na Mikołajki dostaliśmy cukierki, nie prezenty, tylko cukierki
  • Bo prezenty były od Santa Claus na Boże Narodzenie
  • I Santa Claus oczywiście jest magiczna osoba [magiczną osobą], z latającym reniferami itd
  • W mojej rodzinie tradycyjnie na Wigilię jemy w chińskiej restauracji
  • Bo kiedyś tylko chińskie restauracje były otwarte na Wigilię
  • Teraz prawie wszystko -- nawet powiem wszystko -- jest otwarte na Wigilię
  • No, i też, moi rodzice mieszkają w żydowskiej dzielnicy
  • Więc na Wigilię tam widzieliśmy znajomych zawsze
  • Bo w pobliżu tylko są może dwie chińskie restauracje i wszyscy Żydzi też tam są
  • I też może jakichś dziesięć, piętnaście lat temu zaczęliśmy jeździć do kina na Wigilię
  • W tym roku oglądaliśmy "Little Fockers"
  • To jakaś dziwna komedia
  • Wigilia zawsze jest z tylko najbliższą rodziną
  • Następnego dnia na Boże Narodzenia--
  • Kiedy byliśmy dziećmi oczywiście otwieraliśmy prezenty
  • Ale potem jeździmy do dziadków po stronie ojca
  • I potem do jakiegoś [jednego] z rodzeństw mojej matki
  • Co rok to jest w domu innego członka rodziny matki
  • Bo dziadkowie po tej stronie już nie żyją
  • Ale nawet kiedy żyli tak było bo mieszkali na Florydzie
  • I przyjechali do nas do Milwaukee
  • Więc na Boże Narodzenie widzimy całą rodzinę
  • Jemy, wymieniamy prezenty, rozmawiamy -- i to wszystko
  • Nie mamy ogólnych tradycji z całą rodziną
  • Ale jeszcze mamy parę tradycji z najbliższą rodziną
  • W ostatnich kilku latach robiliśmy krupnik
  • I też piekliśmy kasztany nad ogniem
  • To fajne tradycje
  • Co jest wspaniałe w Stanach, jest to, że cały czas możesz tworzyć nowe tradycje
  • Bo jak wszyscy obchodzą święto inaczej, możesz po prostu robić jak chcesz
  • Może miesiąc temu mój ojciec przeczytał artykuł w gazecie
  • W którym się mówiło, istnieje taka stara polska tradycja wisieć choinkę z sufitu
  • On myślał, że to był świetny pomysł więc to zrobił
  • Ale powiedziałem mu, że kiedy byliśmy w Polsce, nigdy nie słyszałem o takiej tradycji
  • Więc on szukał informacji w internecie i znalazł artykuł na Wikipedii
  • W którym się mówi, że to jest niemiecka tradycja
  • Więc później w pracy on rozmawiał z nauczycielem języka niemieckiego
  • Bo on pracuje jak dozorca budynku w liceum, więc tam są nauczyciele
  • On rozmawiał z nauczycielem języka niemieckiego i powiedział mu, że "Wisiał choinkę z sufitu zgodnie z niemiecką tradycją"
  • I on tak rozzłościł się, i powiedział, że nie jest niemiecka tradycja, wszyscy myślą, że to jest -- ale naprawdę to jest polska tradycja
  • Więc w sumie nie wiemy w ogóle skąd pochodzi ta tradycja
  • Ale jeśli wiecie, proszę napiszcie komentarze
  • Czy to jest polska tradycja, niemiecka tradycja
  • Ale ja sądzę, że to w ogóle jest fajnie
  • I może to zostanie nową tradycją w naszej rodzinie
  • Jeszcze jedna rzecz na temat Bożego Narodzenia
  • Jest bank w Milwaukee, który ma sławny -- przynajmniej tutaj -- pokaz świąteczny
  • Kiedy byliśmy dziećmi zawsze tam pojechaliśmy
  • Wspaniale jest dla dzieci
  • Każdy rok pokaz jest inny ale związany z świętami
  • I tam nagrałem krótki filmik
  • Na końcu parę rzeczy poza tematem
  • Teraz BiblioBird, moja strona internetowa do nauki języka angielskiego ma fiszki
  • Już wysłałem email do wszystkich użytkowników BiblioBird'a o tym
  • I też jest filmik o tym, jak używać tego na moim nowym kanale dla BiblioBird'a
  • Zdecydowałem tworzyć własny kanał dla takich rzeczy bo nie wiem czy wszyscy są zainteresowany
  • tym
  • Więc zapraszam chętnych do zasubskrybowania tam
  • To wszystko
  • Dziękuję za uwagę
  • Do widzenia
Anonymous's picture

Witaj.

Przypadkowo, dzięki serwisowi wrzuta.pl trafiłem na Twój blog.
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony Twoją znajomością języka polskiego (chciałbym bardzo umieć angielski tak jak Ty polski), oraz Twoim sympatycznym nastawieniem do świata.

Niby mówisz o banalnych, zwykłych rzeczach a jednak słucha się Ciebie z przyjemnością.

Ja nazywam się Rafał Wojciechowski ma 35 lat, prowadzę własny biznes (zaopatrujemy firmy w artykuły do biura), mam żonę i dwie córki.
Mieszam niedaleko Gniezna w województwie wielkopolskim.

Co do "polskiej tradycji" wieszania choinki do góry nogami na suficie to NIE MA takiej tradycji, żyję już wystarczająco długo i byłem już w wystarczająco wielu domach, że coś bym o tym wiedział.
Choinkę zdecydowanie stawiamy na podłodze - tak jak Wy :)

Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i życzę wszystkiego co najlepsze!

Rafał

P.S. Ładna bombka na choince - ta biało-czerwona z godłem Polski.
Czasami Wy amerykanie polskiego pochodzenia zawstydzacie nas Polaków tym patriotyzmem, bo u nas nadal go jeszcze sporo brakuje!

David Snopek's picture

Cześć Rafał!

Dziękuję bardzo za miłe słowa!

Nie wiedziałem, że coś z mojego blogu było na serwisie wrzuta.pl! Co to było? Czy masz linka do tego?

Są rózne teorie od innych o prawdziwym pochodzeniu tej tradycji w komentarzach pod tym filmikiem na YouTube'ie. Ale nadal jest tajemnica. :-)

Pozdrawiam serdecznie,
David.

Posted by: David Snopek | Monday, February 14, 2011 - 12:31
Anonymous's picture

Sorry, chodziło mi o serwis wykop.pl - pomyliłem się. :)

pozdrawiam
Rafał

Posted by: Rafał (not verified) | Monday, February 14, 2011 - 13:38
Anonymous's picture

Też nie spotkałem się, z tradycją żeby wieszać choinkę. Przypomniało mi się jednak, jak mój ojciec mi opowiadał, że jego dziadkowie (którzy mieszkali na wsi) wieszali choinkę. Jednak nie polegało na tym by była odwrócona, a wyłącznie na tym, że kiedyś wygodniej i łatwiej było taką choinkę prosto z lasu powiesić, niż przygotowywać specjalnie do tego stojaki.
Tak jak wspomniałem, choinka wisiała ale na pewno nie odwrócona :)

Posted by: memus (not verified) | Wednesday, March 9, 2011 - 09:17
Anonymous's picture

Myślę, że chodzi o podłaźniczkę.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Pod%C5%82a%C5%BAniczka

To chyba polska tradycja. Niestety mało Polaków o niej wie, ponieważ została wyparta przez tradycję ubierania choinki pochodzącą z Niemiec.

Mam nadzieję że moja uwaga była pomocna. Bardzo Cię podziwiam, Twoja polszczyzna jest piękna i bardzo staranna. Trzymam kciuki za dalsze sukcesy w nauce i pozdrawiam ;)

Posted by: Natta (not verified) | Friday, March 18, 2011 - 21:39
Anonymous's picture

Zdecydowanie, moim zdaniem, chodzi o podłaźnik- rozwidlone w kształcie krzyżyków gałązki wiecznie zielonej jodły- który zawieszano pod sufitem. Nazywano to również "bożym drzewkiem", "rajskim drzewkiem" albo "wiechą".Zawieszenie podłaźnika było bardzo ważnym wydarzeniem wigilijnym. Zwyczaj ten został wyparty na przełomie XVIII i XIX wieku przez choinkę, którą przejęliśmy od protestantów niemieckich. Podłaźniki ozdabiano jabłkami, orzechami, piernikami, piórkami, kolorowym papierem i słomą. Podłaźniki wieszano też w stajni, owczarni i innych pomieszczeniach gospodarskich. Miały przynieść ludziom dobrobyt, szczęście, urodzaj i zdrowie, ale też chronić przed złem i czarami. Tak chrześcijqaństwo mieszało się z pogaństwem ;-)
Bardzo podoba mi się Twój blog, dziś właśnie przypadkiem na niego trafiłam. Świetnie mówisz po polsku. Pozdrawiam.

Posted by: Sabina (not verified) | Wednesday, April 6, 2011 - 15:10
David Snopek's picture

Dziękuję bardzo za te informacje o polskiej kulturze! :-) Pozdrawiam, David.

Posted by: David Snopek | Wednesday, April 6, 2011 - 16:10